Generator Malta

poniedziałek, 15 lipca 2013

Idąc za konkursowym ciosem , tym razem związanym z promocją oleju rzepakowego, nowy soczyście zielony przepis na muffiny! Są pyszne, zadziwiająco zielone i gwarantują tryliardy pytań z zakresu: jakiego barwnika użyłaś. A tu proszę! żadnego barwnika. GROCH i tylko GROCH.

Muffiny z zielonego groszku na oleju rzepakowym z kremem i pistacjami ^^


na 10 muffinów:
2.5 szklanki mąki
pół szklanki oleju rzepakowego
1 szklanka cukru
skórka z jednej cytryny
łyżka soku z cytryny
duża łyżka syropu klonowego ( jak ktoś nie ma, to może cukru więcej dosypać,albo dać łyżkę miodu...w ogóle to z tym cukrem to można pokombinować samemu, bo ja za drugim razem piekąc dałam mniej cukru a więcej syropu i mi taka wersja lepiej smakuje ;))
2 duże albo 3 małe jajka
łyżeczka proszku do pieczenia
2 szklanki puree z zielonego groszku

puree:
opakowanie mrożonego groszku lub świeżego - teraz jest dostęp, więc jeśli Wam się chce skubać groszek to polecam, bo jest smaczniejszy i słodszy od mrożonego. Groszek wrzucamy do wrzątku i gotujemy do miękkości,jak przestygnie porządnie miksujemy w melakserze albo blenderem. Jeśli puree będzie miało za dużo skórki w środku, to radzę przetrzeć przez sito. Zależy jak mocny macie blender =)

na krem:
opakowanie mascarpone
100ml śmietanki 36%
kieliszek advocatu
2 łyżki cukru pudru
100g pistacji

Jajka umieścić w mikserze i utrzeć z cukrem, dodać sok z cytryny i skórkę oraz olej, na koniec puree z groszku.
W oddzielnej misce wymieszać suche składniki.Później przełożyć suche do mokrych i delikatnie wymieszać.
Poprzekładać do kokilek i piec w piekarniku nagrzanych do 190 stopni przez 15-20 minut.

Krem:
mascarpone ubić mikserem na kremową konsystencję , dodać cukier puder, następnie wlać śmietankę i dalej ubijać, na sam koniec wlać ajerkoniak( który można pominąć jak się nie ma) i chwilę jeszcze ubijać.
Na ostudzone muffiny poprzekładać krem i na wierzch posypać posiekanymi pistacjami.
DONE :D



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz